Zestaw na te dwa dni w roku, kiedy jesień jest naprawdę piękna.
Tym razem płaszcz zamiast marynarki. A pod nim – kamizelka. Podoba mi się to, bo zupełnie wystarczy na ciepły jesienny dzień, a gdy trzeba zdjąć płaszcz po wejściu do pomieszczenia, nadal mam na sobie coś więcej niż tylko koszulę i krawat. Koszula i krawat to kombinacja, której szczerze nie cierpię. Marynarka, albo chociaż kamizelka, zamykają całość w pewną ramę, powodują, że całość wygląda na zdecydowanie bardziej doszlifowaną.
Ten krawat wymaga trochę uwagi – to ręcznie drukowana wełna challis z kolekcji będącej wynikiem współpracy Poszetki.com i Mikołaja z bloga Blue Loafers. Te krawaty są wspaniałe – miękkie, bez podszewki, w pięknych kolorach i wzorach.
Jego miękka faktura sprawdza się dobrze w zestawieniu z pozostałymi tkaninami – tweedem kamizelki, bawełną oxford koszuli, flanelą spodni. Te tkaniny to powód, dla których wolę męskie ciuchy w wydaniu jesienno-zimowym. Są tak miękkie i ciepłe jak wyglądają. Do tego brak charakterystycznego dla bardziej formalnych materiałów połysku czyni je bardziej przystępnymi, w jakimś sensie przytulnymi nawet.
Wydaje mi się jednak, że muszę zapolować na więcej koszul OCBD. Kołnierzyk tej jest za krótki, by wyglądać z krawatem tak dobrze, jak bym chciał.
Spodnie są uszyte z flaneli Super 120s od Vitale Barberis Canonico, a ich jasnoszary kolor to dokładnie to, czego od dłuższego czasu szukałem. Leżą też nieźle, a ich nogawka – wąska na dole, ale szersza w kolanie i udzie – jest taka jak lubię.
Płaszcz – Massimo Dutti // kamizelka – uszyta na miarę przez pana Andrzeja Kucię // spodnie – Benevento // koszula – Miler Menswear // krawat – Poszetka.com x Blue Loafers // buty – Yanko
Zdjęcia: Robert Purwin (Mr. Faceless)