Na All Tied Up nie będzie reklamy natywnej, promocji przebranej za normalne teksty, opłaconych recenzji. Za to, że to możliwe, raz w miesiącu chcę podziękować sponsorom tego bloga.
Długie wieczory w domu i trochę śniegu, a do tego zbliżający się koniec roku, no i jestem w nastroju melancholijno-refleksyjnym. Mam więc nadzieję, że wytrzymacie ze mną przez ten dość osobisty tekst.
Sesja zrobiona podczas mojej ostatniej wizyty w Poznaniu.