Najklasyczniejszy zestaw inny niż garnitur to granatowa marynarka i szare spodnie. W wersji letniej: wszystko przesunięte w jaśniejsze odcienie.
To wszystko bardzo lekkie ubrania z tkanin o niskiej gramaturze, więc nosi się je całkiem przyjemnie nawet jeśli jest dość ciepło. Jednocześnie będą ciut bardziej oficjalne, niż wymięty len.
Marynarka bez podszewki z wełny z dodatkiem jedwabiu tak niesamowicie spodobała mi się jeśli chodzi o kolor, że nie udało mi się jej oprzeć. Nawet pomimo faktu, że jest o rozmiar większa niż ubrania, które zwykle noszę. Poddana została mocnemu taliowaniu, najpierw przez krawca, a niedawno raz jeszcze przeze mnie. Ta druga przeróbka spowodowała, że zacząłem już nosić tę marynarkę bardzo często, bo zniwelowała problem strasznego rozchodzenia się na wysokości bioder, który bardzo mi przeszkadzał.
Jest niesamowicie lekka i w zasadzie nie czuć jej na plecach, co jest niezłym wyczynem, jak na sklepowe ubranie ze średniej póki.
Spodnie to jasnoszara wełna Super 120s od Vitale Barberis Canonico, a uszyte zostały przez Benevento. Takiego materiału na spodnie szukałem od bardzo dawna. Nawet na moim poprzednim blogu wspomniałem, że chętnie widziałbym takie spodnie w mojej minimalnej garderobie na wiosnę-lato.
W przypadku spodni w ogóle jestem wybredny, bo nie lubię szlufek na pasek, za to chętnie widzę guziki na szelki i sprzączki do regulacji po bokach. Jestem fanem zakładek, manszetów i nogawki, która jest wąska u dołu, ale nie taka wąska w kolanie i udzie. Tu się prawie udało, bo jedyne zastrzeżenie jakie mam, to zakładka zaznaczająca swoje istnienie jedynie symbolicznie, podczas gdy wolałbym konkretną i głęboką.
Od dawna też zasadzałem się na jakieś zakupy w sklepie Berg&Berg i przy okazji ich niedawnej wyprzedaży zdobyłem niebieski krawat z pięknego drukowanego jedwabiu. Jest bez podszewki i bardzo lekki, fajnie więc pasuje mi do reszty zestawu.
Poszetka jest jedynym dyskretnym przełamaniem tej zimnej bardzo kombinacji kolorystycznej, ale też złożona jest tak, że wystaje jej jedynie kawałeczek. Cały wzór jest bardzo ładny, ale bardziej eksponowana pewnie lepiej pasowałaby do brązów i beży.
Spodnie – Benevento // marynarka – Massimo Dutti // koszula – Lambert // poszetka – Poszetka.com // krawat – Berg&Berg // buty – Partenope
Zdjęcia: Robert Purwin (Mr Faceless)